W poprzednim tekście opowiedziałem Wam, drogie koleżanki i koledzy po kiju, o moim - z pewnością najbardziej zasłużonym - egzemplarzu z kultowej serii Team Dragon Z - series; 2,75m, 4 – 18g. Takie parametry wspomnianego wędziska czynią je bardzo wszechstronnym narzędziem połowu. Jednak seria ta to nie tylko świetne jedno- i dwuskładowe spiningi (jest też czteroczęściowy, uniwersalny travel – świetna pozycja dla podróżujących! ), ale w ofercie znalazł się też jeden "rodzynek" z pazurem.
Jedyny casting z rodziny "Zetek" to konstrukcja dwuskładowa o długości całkowitej 213 cm, ciężarze rzutowym określonym na poziomie 7 – 28 g i blanku o akcji fast. Parametry te powodują, że otrzymujemy wędzisko o bardzo szerokim zastosowaniu. Za jego uniwersalnością przemawia przede wszystkim świetny, dynamiczny, ale nie przesztywniony blank. Każdy miłośnik castingu doskonale wie, jak - w przeciwieństwie do spiningu - ważne jest dobre dopasowanie wędki do multiplikatora. To sprężystość blanku i jego zdolność oddania skumulowanej energii wymachu, pozwala nam nadać odpowiednią prędkość szpulce multiplikatora. Ja do swojego egzemplarza używam multika Team Dragon HS200iL. Całość świetnie leży w dłoni, a otwarty, charakterystyczny dla tej serii uchwyt pozwala oprzeć palce bezpośrednio o blank, co jeszcze potęguje i tak świetną już czułość wędki. Przynęty są katapultowane na bardzo dobre odległości, a odpowiednie zestrojenie systemów hamujących szpulkę powoduje minimalizację ryzyka jakiegokolwiek splątania plecionki.
Wędzisko ma akcję fast. Blank szybko "gaśnie" po wymachu, ale absolutnie nie można odmówić mu dynamiki, mocy i przede wszystkim sprężystości. Spory zapas mocy w dolniku, pozwala na starcie z prawdziwym okazem. I słowa te absolutnie nie są na wyrost. Przy pomocy właśnie tej wędki wyholowałem szczupaka o długości 118 cm. Rybę potężną i piekielnie silną. Branie na tzw. "krótkim dyszlu" i zacięta walka pod łodzią zakończona pewnym chwytem za pokrywę skrzelową. Uwierzcie, że potwierdzenie jakości używanego sprzętu właśnie w taki sposób jest najlepszym udokumentowaniem wszelkich katalogowych opisów.
Wspominany otwarty uchwyt z pazurem wkomponowany jest w spójną, dzieloną rękojeść. Została ona wykonana z kilku rodzajów mielonego korka oraz czarnej, twardej pianki EVA. Całość jest gustowna, nietypowa, ale absolutnie nie przekombinowana. Nakręcany foregrip pewnie utrzymuje stopkę multiplikatora, a jego długość gwintu pozwoli zamontować dowolny model.
Wędką tą świetnie łowi mi się wszelkiej maści niedużymi jerkami, jak np. Baby Buster 10cm/25g. Charakterystyka pracy blanku idealnie sprawdza się podczas prowadzenia podszarpnięciami bezsterowców i przekazuje każdy ruch szczytówki na wabik. Chętnie sięgam po casting z rodziny Team Dragon łowiąc szczupaki brodząc, lub ze środków pływających. Zarówno
z łódki, pontonu czy coraz bardziej popularnego belly boat - wędka ta stanowi mój podstawowy arsenał pod lżejsze szczupakowe wabiki, jak lekko uzbrojone gumy, woblery bezsterowe i z niewielkim sterem, a także wahadła. Zachowanie blanku to według mnie kwintesencja wędziska szczupakowego. Szybkiego, dynamicznego, ale o świetnej amortyzacji i głębokim ugięciu, amortyzującym dynamicznie walczące zębate. Przyznać też muszę, że wędką tą złowiłem również kilka sandaczy i absolutnie nie narzekałem na brak powera, koniecznego do natychmiastowego zacięcia ryby.
Pamiętam, jak po przejściu przeze mnie przez różne fazy "wędkarskiej choroby" przyszedł czas castingu. Wszystkie jego oblicza - od odmian bardzo ciężkich po te ultralekkie. Po czasie pozostałem tylko przy najcięższych wydaniach "ruchomej szpulki". Ciekawość i chęć poszukiwania nowych rozwiązań ponownie zaprowadziła mnie do lżejszych odmian castingu i dzięki opisywanemu modelowi Team Dragon Z - series pozostałem przy nim na dłużej.
Z wędkarskim pozdrowieniem
Kamil Zaczkiewicz
Team Dragon/Strike Pro Polska