Wasze historie i testy

Zmieniłem podejście do wędzisk - Odniesienie do rzeczywistości

SPIS TREŚCI

 

Odniesienie do rzeczywistości

Przechodząc do wartości stricte użytkowych otrzymujemy wędzisko niezwykle precyzyjne w kulturze pracy blanku. Wysoka jakość blanku w pierwszej kolejności przekłada się na czucie pracy przynęt, szczególne znaczenie ma to właśnie podczas łowienia małych ryb, gdyż możemy wyczuwać nawet delikatne brania oraz jesteśmy w stanie ocenić pracę przynęt: czy nadal pracuje poprawnie, czy coś ją zagłusza np. fragmenty roślin na naszej przynęcie (duże znaczenie ma to podczas łowienia na najmniejsze przynęty, których ciężar jest bliski dolnej granicy c.w. wędziska).
Po zacięciu słusznej wielkości klenia, jazia czy okonia frajdę gwarantuje nam nie tylko sam pojedynek z rybą, lecz także możliwość obserwacji niezakłóconego przesztywnieniami ugięcia wędziska oraz pracy pod obciążeniem o charakterze dynamicznym.
Odnosząc się do zakupu drogich wędzisk z przeznaczeniem na gatunki ryb małych rozmiarów, moim zdaniem warto zaopatrzyć się w takie wędzisko. W moim odczuciu mniejsze gatunki wymagają precyzyjniejszych wędzisk. Dodatkowo opierając się na własnych doświadczeniach nabytych głównie na małych rzekach typu mało znana Łydynia czy znacznie bardziej znana Wkra, utwierdzam się w przekonaniu, że to jak najbardziej słuszna teza. Te nieduże cieki wodne poza nienaganną pracą blanku podczas holu ryby wymagają od wędzisk także precyzji rzutu. Wiadomo, że na precyzję rzutów duży wpływ ma także sam wędkarz, jednak pamiętajmy, że blank też ma w tym spory udział. Niejednokrotnie spotykałem się z sytuacją, że przynętę należało posłać pod zwisające gałęzie drzew, w wąskie przesmyki płynącej wody pomiędzy ścianami roślinności podwodnej czy niewielkie oczka rzecznej dżungli. W takich miejscach brak celności często wiąże się ze stratą przynęty jak również przepłoszeniem ryb. Wiadomym jest, że nie każde blanki charakteryzujące się małym c.w. są w stanie zapewnić nam jednocześnie wysoką precyzję rzutów i odpowiednie ugięcie, które zapewni nam właściwe „trzymanie” ryby. Sam musiałem przerobić kilka wędek typu Light (czytaj lajt), żeby znaleźć wspólny mianownik dla tych dwóch istotnych dla mnie parametrów i znalazłem to w serii HM 80. Podsumowując, uważam, że warto kupić wędzisko z górnej półki do połowu małych ryb, jeśli tylko stać nas na taki zakup. Dostajemy za to produkt wysokiej jakości oraz blanki, które łączą cechy często niedostępne dla blanków z niższych pułapów cenowych. Ich precyzja oraz moc pozwalają na komfortowe łowienie w trudnych technicznie warunkach.

O wędziskach HM80, HM69, HM-X czytaj tutaj

Cezary Perzanowski