Praktyka i zatrzymanie ryby
W pierwszych godzinach użytkowania tej wędki zakładałem przynęty łatwe do opanowania, zarówno podczas lotu i prowadzenia w wodzie. Były to genialnie latające jerki Salmo w rozmaitych rozmiarach, następnie duże gumy aż po największego moim zdaniem nielota, jakim jest Salmo Pike. Rzucanie tym woblerem trąci koszmarem, rzucanie jednak z pomocą dobrego multika może się już udać i nawet sprawiać przyjemność, a wędkowanie satysfakcję (akcja woblera w wodzie jest naprawdę świetna).
Salmo Pike oddałem kilkanaście rzutów w rynnę, znajdującą się pod ogromnymi trzcinami. Gdy w końcu nastąpiło branie, najpierw potężne uderzenie a chwilkę później przytrzymanie, na chwilę zgłupiałem - zapoznawałem się z kijem dopiero od kilku godzin, a to był pierwszy poważny kontakt z rybą. Kątem oka dostrzegłem szczytówkę, którą się pięknie ugięła i zaczęła pulsować. Ten sygnał mi wystarczył, mocno dociąłem rybę i podjąłem walkę. Teraz spinning pokazał swe prawdziwe ugięcie blanku, ryba zaczęła ostro walczyć, wtem jeden wyskok i potężny odjazd na 4 metry głębokości, wędzisko zaskakująco szybko się ugięło mniej więcej do połowy długości, po czym nagle zatrzymało rybę! Dla mnie to był czytelny znak, że wściekła mamuśka jest już moja; musiała zawrócić, mocna plecionka oraz przypon Big Game Surflon 30 kg w połączeniu z mocno dokręconym hamulcem nie dawały jej żadnych szans. Po kilku minutach walki podebrałem ręką wspaniałą rybę. Teraz tylko kilka szybkich pamiątkowych zdjęć i do wody. Cudownie. Teraz, z towarzyszem wyprawy na pokładzie możemy łowić już zrelaksowani, mieliśmy na pokładzie piękną rybę, a przecież przed nami jeszcze cały dzień...
To my kontrolujemy hol
Tego dnia złowiliśmy kilka szczupaków, zdobyłem pakiet doświadczeń wynikający z intensywnego użytkowania tej wędki. Brania były dobrze wyczuwalne już pod wymiarową rybą, mogłem wykonywać zacięcia szybkie i skuteczne, co nie jest prostym zadaniem w przypadku twardej paszczy szczupaka.
Wędzisko posiada niemałą moc, w założeniu mającą być wykorzystaną podczas holowania większych ryb i z tego powodu hole niewielkich szczupaków nie będą niestety bardzo ekscytujące. Dopiero z rybą większych rozmiarów można nawiązać pojedynek w holu, natomiast najwięcej frajdy dadzą nam duże osobniki tego gatunku. Mimo dużej siły i determinacji ryby w walce, pojedynek będzie przebiegać raczej po naszej myśli, wędzisko szybko pokaże nam branie i jeszcze szybciej mocno zapnie rybę, zaś potężne odjazdy czy szybkie nurkowania zostaną zawsze powstrzymane na nasze życzenie – to my kontrolujemy hol; spinning posiada wystarczającą moc do zatrzymania i wyciągnięcia szybko nurkującego pod łódź metrowego, silnego szczupaka. Do wędki potrzebujemy mocną plecionkę rzędu 0,25 mm lub nawet 0,30 mm i długi przypon o adekwatnej wytrzymałości.
Krzysztof Żukowski