Podczas trwania prezentacji starałem się z niesłabnącego gwaru wyłuskać najciekawsze opinie (jestem wysoki i łatwo mi jest nakierować ucho w dowolnym kierunku); moim zdaniem najbardziej rzetelne i świeże, bo z pierwsze ręki, a przy tym bez koloryzowania i okraszania kwiecistymi sformułowaniami niczym podczas spotkań biznesowych. Opiniom tym daję wiarę, bo wyrażane są wśród kolegów i nad wodą.
Pierwsza wyłowiona opinia wypowiedziana została przez jednego z uczestników zawodów, informującego swoich kolegów (z którymi przyjechał), że musi dokupić wersję okoniową z serii Viper. Jego zdaniem, tej wędce na pewno nic nie dorówna. Powiedział: „Przez długi czas byłem wierny innej serii - Millenium. Nie sądziłem, że w podobnym przedziale cenowym pojawi się coś, co ją zastąpi.” Wniosek był jeden, seria Viper na pewno zajmie zasłużone miejsce wśród wielu propozycji na rynku - jak sądzę w ścisłej czołówce tego przedziału cenowego.
A oto kolejna ciekawa uwaga: „Wędka dobrze leży w ręce i mimo nowoczesnego desingu dolnika dobrze trzyma się na łokciu."
Poddając oględzinom wędziska rozmawiano o wyglądzie, zestawieniu kolorów, wykończeniu, wyprofilowaniu rękojeści, przydatności na łowisku. Kolejna z osób uczestniczących w prezentacji po informacji o podniesionej odporności tej serii na uszkodzenia mechaniczne stwierdziła, że jest to konsekwencją wykorzystanych materiałów. Podejrzewam, że ten wniosek był wynikiem opinii osoby, która ma wędkę z tej właśnie serii i dzieliła się swoimi osobistymi spostrzeżeniami i wiedzą na jej temat. Padło jeszcze wiele pozytywnych uwag na temat tej serii, jednak i pozostałe spinningi zostały szczegółowo obejrzane, skomentowane. Lecz jednego jestem pewien, seria Viper z pewnością znalazła już wielu sympatyków. Czy jest to spowodowane jakością spinningów, designem a może przystępną ceną? Jestem pewien, że każdy czynnik odegrał tutaj rolę. Ja też zapoznałem się z tymi wędziskami i wiem, że są one warte naszej uwagi.
Nie ulega wątpliwościom, że zainteresowanie prezentacją tego rodzaju odzwierciedla zapotrzebowanie wędkarzy na wiedzę o danym modelu wędziska tudzież całej serii wędzisk czy kołowrotków. Teren zawodów jest doskonałym miejscem, aby porozmawiać i wymienić się spostrzeżeniami przed zakupem kija, który nie okaże się nietrafionym zakupem. Większość z nas wędkarzy dokonuje zakupów na miarę zasobności naszych kieszeni i w trafności wyboru mogą pomoc takie spotkania.
Do zobaczenia na pucharze Dragona 2016 i jeszcze raz składam wielkie podziękowania dla Dragona za sponsoring i partnerstwo.
Rafał Kowalski