Pokazane wyżej gumy Reno Killer są przystrojone w nowy układ kolorów. Użycie ich daje przewagę nad innymi wędkarzami, ponieważ sandacze nie znają tych barw i chętnej atakują. To znane zjawisko w zachowaniu się ryb, z tego powodu warto sięgać po nowe kolory. Ogon i płetwa ogonowa tej gumy pracuje w sposób niespotykany, więc proszę przeczytajcie o tym tutaj.
O Mambie przeczytacie tutaj.
V-Point
W drugim pudełku ułóżcie główki o nazwie Speed (typ 21), z serii V-Point. Zostały one przygotowane do zbrojenia gum V-Lures, z myślą o skutecznym zacięciu sandacza. Ta ryba ma wyjątkowo twarde szczęki, a paszczę ubogą w tkankę miękką i skórę, które znacznie by ułatwiły zacięcie ryby. Wskutek tego wędkarz często spina ryby, nierzadko medalowe właśnie z powodu płytkiego zacięcia. Długo by pisać, jaką rolę odgrywa hak w zacięciu, więc pominę to. Napiszę tylko, że hak V-Point został wykonany przez Mustada wg projektu firmy Dragon. Mi to wystarcza, abym zaufał takiej główce. I rzeczywiście, w praktyce hak lepiej wnika w paszczę niż haki innych firm. Jest jeszcze coś, co decyduje o trafności użycia tych główek. Mianowicie zostały one przygotowane w rozmaitych wielkościach główki i haka, co pozwala wędkarzowi dobrać główkę do obłowienia każdego miejsca w rzece, bez potrzeby dokupywania dużych gum. Dla zobrazowania bogactwa oferty podam, że mamy do dyspozycji hak nr 8/0 na główce 10 g i hak nr 1/0 na główce 17,5 g. W serii V-Point łatwo dobierzemy główkę do każdego łowiska w rzece.