Testerzy relacjonują

Lekki casting, czyli wieczorek zapoznawczy z katalogiem cz. 1 - Kartkowanie katalogu

SPIS TREŚCI

Kartkowanie katalogu

Z kijków Millenium Heavy Duty jedynie model Trout mógłby spełnić moje oczekiwania, ale niestety nie jest zbrojony pod casta. Do tego c.w. do 25 g to może być już trochę za dużo. Lżejsze kijki to wklejanki. W tej grupie raczej nic nie znajdę. Na podobnej zasadzie pomijam jeszcze kilka serii. Kolejną sprawą jest kwestia zacięcia i holu ryby. Spóźniona albo zbyt słaba reakcja na branie często kończy się spadem ryby (zwłaszcza przy stosowaniu woblerów). A najczęściej jest tak, że im większa ryba tym większy pech potrafi nam towarzyszyć. Kiedyś rybę życia już przez chwilę miałem na haku. Teraz chciałbym ją sfotografować na pamiątkę.
Właściwie do wyboru zostały mi HM-y. Vivid Cast niestety wydaje mi się do moich celów zbyt delikatny (okoniowe wędziska mi się nie sprawdzały). Sensitive zwraca na siebie uwagę. Niestety brakuje zbrojenia z pazurem. HM-X więc dają tylko nadzieję. W HM-ach 80 River Runner Cast jest dedykowany pod pstrągi i jego c.w. jest interesujące. Miałem go kiedyś w ręku – sprawiał naprawdę dobre wrażenie.
Właśnie ten kołowrotek sobie upatrzyłem, w Katalogu Dragon 2014 znajduje się na stronie 74.Seria HMG jest specjalistyczną serią na pstrągi. To tu powinienem znaleźć coś dla siebie (bo klenie da się moim zdaniem na przynęty, które stosuję łowić z powodzeniem). Niestety i tu brakuje zbrojenia pod multiplikator.
Szkoda, bo może takich chętnych jak ja jest więcej. Kiedyś, o ile dobrze pamiętam, Dragon dawał możliwość zbrojenia pod casta dowolnego kija. Chyba będę musiał się dowiedzieć czy dalej takie możliwości są. Wtedy dokonam ostatecznego wyboru. Jak na razie wybrałbym Aggressora albo Assassina. Czyli odpowiedź A jest w tym przypadku prawidłową :)
Casting w wersji średniej jest na świecie dosyć popularny. Przekłada się to na ilość kołowrotków w ofercie różnych firm. Z wersją light już tak słodko nie jest. Ceny kołowrotków są stosunkowo wysokie, a ich liczba wcale nie jest duża. Lekka przynęta musi dać radę rozpędzić szpulkę. Wymaga to kilku cech kołowrotka, o których nie będę zanudzał. Kołowrotek ma spełniać swoje zadania nad wodą, a nie być zgodny z kryteriami teoretycznymi.

Katalog on-line»

Z wyborem multiplikatora z katalogu jest już dużo łatwiej niż z wędziskiem. Okumą Komodo miałem okazję już rzucać i dawała radę. Nie było idealnie, czegoś brakowało; albo mojemu wyczuciu kołowrotka, albo jemu samemu. Dlatego postanawiam popróbować nowszego i lżejszego modelu - Helios Air jest ostatecznym wyborem. Jak będzie wyglądał cały zestaw i jak się to wszystko będzie sprawować – o tym w kolejnych odcinkach „Lekkiego castingu”.

Tekst, foto: Sławek Kurzyński
Fot.1: W. Ptak