Testerzy relacjonują

Lekki casting cz. 4 - Estetyka

SPIS TREŚCI

Ekskluzywny spinning HM-X zapakowany jest w funkcjonalny i charakterystyczny pokrowiec. Podoba mi się jego forma i wygląd, a wędzisko od razu przylgnęło mi do ręki. Razem z kołowrotkiem leżą w mojej dłoni idealnie. Kontrola pełna. Mogę jedną ręką obsługiwać wędkę. Oczywiście korbką kręcę drugą górną kończyną (chociaż gdy rozmawiam przez telefon, to od biedy poradzę sobie i jedną dłonią).

Estetyka:

Z jednej strony widać nowoczesność, z drugiej brak krzykliwości, której z kolei nie cierpię. Lubię elegancję w stonowanym stylu. A tym charakteryzuje się zarówno wędzisko jak i kołowrotek. Moim zdaniem, w zestawie pasują do siebie. Gdyby do oceny podejść tylko pod kątem estetycznym można by było w obu coś zmienić, aby miały więcej elementów wspólnych – stworzyć dla nich obu wspólny design. Ale i tu nie przesadzajmy. Tworzenie par wędzisko z kołowrotkiem w obrębie różnych producentów to zbyt wysokie wymagania. Zresztą zobaczcie sami, czy trzeba być takim samym by do siebie pasować? Tyle, ile można było Grzegorz Zielazny (zbrojmistrz w Design Fishing – W.P.) dostosował HM-X pod Heliosa Air. Za co bardzo dziękuję J

Pierwsze rzuty:

Trzeba ustawić hamulec rzutowy w zależności od swoich umiejętności. Biorąc pod uwagę moje nastawienia mogę się jeszcze trochę nauczyć J Przy odpowiednim ustawieniu hamulca z zestawu rzuca się przyjemnie. Wędzisko nie wymaga użycia dużej siły podczas wymachu i zarzucania, szczytówka pomaga w rzutach dobrze się ładując – to przekłada się na łatwość zarzucania. Ta cecha blanku daje możliwość mniejszego kąta ładowania kija. Dla wielu wędkarzy ma to znaczenie nad wodą. Jeżeli natomiast mamy dookoła siebie tylko przestrzeń będziemy mogli po prostu delektować się miękkością rzutów z głębokim ugięciem i szerokim wymachem.