Przynęty i zanęty
Czym bardziej niska temperatura wody tym bardziej skłaniam się ku przynętom pochodzenia zwierzęcego. Podstawowe dla mnie to wszelkiego rodzaju robaki. Białe bywają czasem niezastąpione jednak częściej łowię na czerwone lub nabytą w sklepie dendrobenę.
Najbardziej odpowiadają mi rosówki, ponieważ daje największą szansę na spotkanie z naprawdę dużymi rybami. Jesienią często zdarzają się opady i niewielkie przybory wody połączone z jej lekkim zmąceniem. Położona blisko brzegu w takich warunkach rosówka czy pęczek czerwonych robaków są dla ryb kąskiem, którego nie przeoczą i nie odmówią sobie nawet wtedy, gdy są najedzone.
- Zanętę najczęściej komponowałem z pięciu składników:
- Zanęta Dragon Quattro Leszcz Piernikowy.
- Zanęta Dragon Quattro Baza Rzeka.
- Atraktor Dragon Elite Bream Yellow.
- Kukurydza.
- Robaki, na które łowię danego dnia.
W czasie połowów, podczas których nastawiłem się na leszcze, używam zanęty Quattro Leszcz Piernikowy. Wzbogacam ją ilością kukurydzy dostosowaną do intensywności żerowania oraz tak zwaną zanętą przynętową, czyli robakami zakładanymi na haczyk. Zanęta ta okazała się bardzo skuteczna na moich łowiskach i gdy ryby żerowały nie było problemu z złowieniem kilku sztuk podczas jednej zasiadki. Świetnie trzyma ryby w zasięgu wędki.
Zanęta Quattro Baza Rzeka to mieszanka dobra sama w sobie, daje bardzo duże możliwości wędkarzowi, który zna wodę i wie, w jaki sposób ją wzbogacić. Stosuję ją zazwyczaj wraz z atraktorem Elite Bream Yellow. Pomimo że jest to atraktor ukierunkowany głównie na leszcze w kompozycję zanęty wzbogaconą tym atraktorem wchodzi z powodzeniem wiele innych gatunków ryb. Zanętę wzbogacam używając kukurydzy i robaków. Wartym podkreślenia jest fakt przeminięcia lata i wyższej temperatury wody. Teraz woda jest zimna a ryby nie żerują bardzo intensywnie, więc nie przesadzajmy z ilością zanęty. Gdy ktoś z Was ma zamiar celowo łowić płoć, może a nawet powinien użyć zanęty ukierunkowanej na ten gatunek.