Testerzy relacjonują

Niezwykła Mleczka

SPIS TREŚCI

Klenia, którego prezentuję na zdjęciu złowiłem w listopadzie ubiegłego roku. Tym czterdziestakiem ochrzciłem nad Mleczką nowy nabytek - wędkę HM 80 Ghost Buster, dł. 2.90m.W przededniu wiosny spinningista stoi przed niemałym dylematem wyjazdu na: trocie, pstrągi, okonie, jazie, a może klenie? Jeśli mieszka się w południowej części kraju, to te pierwsze najczęściej odpadają ze względu na znaczną odległość od pomorskich rzek (koszty paliwa i zakwaterowania), chyba że na Pomorzu czekają na nas z utęsknieniem rodzina lub przyjaciele. W końcu czego się nie robi dla bliskich i pasji?

Załóżmy jednak, że nie mamy tyle szczęścia i jesteśmy zmuszeni zrezygnować z trociowych wypraw. Chcąc spinningować z sukcesami pozostałe gatunki ryb, nie musimy się daleko przemieszczać. Jedynym wyjątkiem od tej zasady są pstrągi, dla których wędkujący mieszkaniec Podkarpacia może (choć nie musi) wybrać się poza swój region – nad wody ościennych województw – Małopolski i Lubelszczyzny. Przyjmijmy jednak i taki scenariusz, że są wśród nas spinningiści, których nie interesują trocie i pstrągi. Dla nich też mam dobrą propozycję. Udajcie się z delikatnym spinningiem nad pobliski dopływ w poszukiwaniu kleni. Dzisiaj opowiem o jednym z nich, o Mleczce, będącej prawym dopływem Wisłoka.

Nad Mleczką czesto spinninguję w towarzystwie mojego taty - Zdzisława. To doświadczony wędkarz, również uwielbia łowić klenie. Lubi trudne wyzwania, stąd nad Mleczką czuje się bardzo dobrze.Mleczka

Mleczkę odwiedzam zwykle późną jesienią i wczesną wiosną. Zawsze z myślą o kleniach, ale zdarzają się szczupaki, okonie i jazie, a w górnym biegu także pstrągi. Okolicznością specjalną jest Spinningowy Puchar Mleczki, o którym mowa będzie później. Najpierw kilka słów o bohaterce i jej skarbach. To niewielka podkarpacka rzeczka o długości 37 km. Jest zdecydowanie najgłębszym dopływem Wisłoka – poziom wody wynosi od 0,5 do nawet 4 m. Średnia głębokość to 1,5-2 m. Jest usytuowana w południowo-wschodniej części Urzejowic (woj. podkarpackie). Powstała z połączenia dwóch potoków: Mleczki Wschodniej i Mleczki Zachodniej, które mają swoje źródła na wzgórzach Pogórza Dynowskiego. Zasilana dopływami Rączna i Markówka. Nazwa tej rzeki jest powiązana, jak uważają językoznawcy, ze słowem "młaka", oznaczającym mokradła, ciągnące się wzdłuż brzegów zbiornika. Historycy uważają jednak, że pochodzi ona od określenia "mleć", mającego związek z licznymi młynami wodnymi istniejącymi w tej okolicy.

Mnogość gatunków ryb usatysfakcjonuje każdego wędkarza, zwłaszcza biorąc pod uwag niewielki rozmiar tego łowiska. Można spotkać tutaj jazie, okonie, klenie, karasie, leszcze oraz szczupaki. Zdarzają się także sandacze, pstrągi i sumy. W okolicach Kańczugi łowi się coraz więcej pstrągów, a im bliżej Wisłoka, tym większe prawdopodobieństwo spotkania bolenia. Miejscowi wędkarze sięgają nie tylko po delikatny spinning, ale i spławik.


 

Mleczka darzy tej wielkości kleniami, ale pływają tu znacznie większe sztuki z magiczną piątką z przodu.Trudne łowisko

W zasadzie na całym odcinku dno rzeki ma charakter mulisty, a brzegi porośnięte są trawą oraz zaroślami wierzbowymi. Mleczkę można podzielić na trzy odcinki: początkowo jest to mały górski potok, potem uregulowany kanał, a na samym końcu jest to dzika rzeczka otoczona drzewami. Klenie występują na każdym z nich. Po stronie minusów rzeczki należy zapisać jej trudny technicznie charakter. Dno naszpikowane jest różnego rodzaju twardymi zaczepami. W korycie zalegają stare, podmokłe gałęzie, na których niejedna przynęta skończyła swój żywot. 

Listopad nad Mleczką do złudzenia przypomina marzec. Klenie biorą podobnie na wolno prowadzoną przynętę z długimi przystankami.

Dodatkowym utrudnieniem jest słaba przejrzystość wody, przez co kryjące się pod wodą patyki są często niezauważalne już nawet pół metra pod powierzchnią. Odradzam stosowanie kosztownych przynęt, które mają dla nas szczególną wartość sentymentalną. Mleczka, jak żaden inny dopływ Wisłoka, rozwiewa moje wątpliwości w wyborze odpowiedniego rodzaju i grubości linki. Trzy lata temu, nie znając jeszcze jej charakteru, popełniłem ten błąd i nawinąłem „dwunastkę”. W kilka godzin zerwałem pół pudełka - na szczęście niedrogich - przynęt. Szybko się zreflektowałem i od tamtej pory na szpuli kołowrotka towarzyszy mi plecionka Dragon Nano Clear 8 o średnicy 0.06 mm, z pomocą której już nie muszę być częsty bywalcem w sklepie „Wodnik”, kupując kolejną dużą partię przynęt, jak również nie gubię ryb w zaczepach.

12-13-004 CM-Classic

13-23-003 AG-Classic

11-08-003 Viper

37-24-003 CM-Classic de LuxePrzynęty na Mleczkę

Wybierając się nad Mleczkę przygotowuję kilka średniej wielkości pudełek zawierających miks woblerów, gum i błystek. Z tej pierwszej grupy chętnie korzystam tutaj z najmniejszych, 2,5-centymetrowych tonących hornecików Salmo, ale zazwyczaj w dość wyrazistych kolorach: HBS, CB, GFP, BE, GT, DB, HP, GS. To sprawdzone modele, które stosuję zamiennie spinningując tutaj. Z gum dobrze poradziły sobie 2,5-centymetrowe Jumpery i 5-centymetrowe Phantomy. Natomiast w pudełku z błystkami posiadam obrotówki różnych producentów, w tym dragonowskie: AG-Classic, CM-Classic i w kształcie wierzbowego listka – Vipery. Wszystkie w rozmiarze 0 – 1.

NANO CLEAR 8Dla wszystkich chcących odwiedzić podkarpacką Mleczkę cenna informacja – łowisko to znajduje się pod opieką Miejskiego Koła PZW „JAZ” w Przeworsku. Rzeczka, na całej długości jest administrowana przez okręg PZW Przemyśl.

W kolejnym artykule napiszę, jak podejść ostrożne klenie z dopływów wiosną używając lekkiego spinningu. Tymczasem, będąc przy temacie Mleczki, nie sposób wspomnieć o jej ważnym święcie.


 

Uczestnicy ubiegłorocznej VII edycji Spinningowego Pucharu Mleczki

Spinningowy Puchar Mleczki

Spinningowy Puchar Mleczki to zdecydowanie największe jak dotąd towarzyskie zawody spinningowe na Podkarpaciu. Od siedmiu lat sprawnie organizowane są rokrocznie przez miejscowe Koło PZW „JAZ” w Przeworsku. Stałym punktem zbiórki jest zakole nad Mleczką w Przeworsku. Na początku miały one jedynie zakres regionalny, jednak (coraz większej zainteresowanie) stale poszerzająca się liczba ich sponsorów, uczestników z ościennych okręgów i województw sprawia, że przyjęły już one zakres ogólnopolski. Tutaj w imieniu zarządu Koła PZW „JAZ” w Przeworsku i własnym, kieruję gorącą prośbę do Dragona o wsparcie tegorocznej, już VIII edycji tej imprezy, która odbędzie się jesienią bieżącego roku. Prestiżu dodaje z pewnością fakt, że tegoroczna (siódma) edycja Spinningowego Pucharu Mleczki, jako pierwsza w historii impreza spinningowa na Podkarpaciu została objęta patronatem medialnym ogólnopolskiego magazynu „Wędkarskiego Świata”. Zainteresowanie WŚ i jego medialne wsparcie imprezą w moim rodzimym Podkarpaciu cieszy tym bardziej, gdyż od kilku lat jestem jego stałym współpracownikiem.

Pamiątkowe puchary, statuetki i medale.

Jestem bardzo ciekawy, czy i Wy, Drodzy Czytelnicy, macie w pobliżu swojego miejsca zamieszkania rzeczkę o podobnym lub zbliżonym charakterze do Mleczki? Rzeczkę nietypową - o małej przejrzystości wody, głęboką, pełną twardych zaczepów, ale i ryb. Jeśli tak, koniecznie spróbujcie nad nią swoich sił na przedwiośniu z kleniami.

Mateusz Porada

O obrotówkach Viper czytaj tutaj

O obrotówkach CM-Classic czytaj tutaj

O obrotówkach AG-Classic czytaj tutaj