Testerzy relacjonują

Niezawodność wędki trollingowej

SPIS TREŚCI

Rzeczny trolling to jedna z najskuteczniejszych metod połowu ryb drapieżnych. Zyskała ona w ostatnich latach wielu zwolenników mocnych wrażeń. Odkryła przed wędkarzami nowe możliwości dobrania się do największych skarbów zamieszkujących rzekę.

Ta metoda łowienia niebezpodstawnie jest oceniana jako zabójczo skuteczna w przypadku połowu takich ryb jak sumy czy sandacze. Największe okazy, które do tej pory nie dawały się złowić innymi metodami, często wobec trollingu są bezradne. Dobry wobler ciągnięty za jednostką pływającą potrafi skusić do brania największe ryby w rzece. Oczywiście nie sama przynęta jest tutaj najważniejsza, istotne są wszystkie elementy trollingowego zestawu. Łowiąc tą metodą zawsze trzeba liczyć się z tym, że na naszym zestawie siądzie ponad dwumetrowy sum. A taka ryba w bardzo szybki i często brutalny sposób dla wędkarza przetestuje sprzęt i zweryfikuje wszystkie niedociągnięcia i braki w naszym zestawie. Dlatego kompletując swój trollingowy zestaw, trzeba korzystać z najlepszego i sprawdzonego sprzętu tym samym dając sobie szansę na wyholowanie ryby życia. W ofercie firmy DRAGON znajduję wszystkie niezbędne akcesoria potrzebne mi do skompletowania dobrej wędki. Korzystając od kilku sezonów z oferty tej firmy mam pewność, że nic mnie nie zawiedzie, a każdą, nawet największą rybę, jestem w stanie wyholować.

Mustad WishSprzęt, który tutaj chciałbym polecić, a jednocześnie zareklamować swoją osobą, jest przeze mnie używany od kilku sezonów i sprawdzony. Nigdy mnie nie zawiódł ani na rybach, ani w chwili ekstremalnych przeciążeń; nie uległ uszkodzeniu. I tak zaczynając od wędek, jakich używam do trollingu, nie mogę nie wspomnieć o starej serii TEAM DRAGON SILVER EDYTION JIG 60-150 g. Jest to wędka, po którą sięgam z przyjemnością do dnia dzisiejszego. Przy pomocy Team Dragona wyholowałem ponad setkę sumów różnej wielkości, w tym największego o dł. 239 cm. Używam również X-FORCE c.w. 60-200 g, oraz w niektórych przypadkach sięgam po BOAT MASTER JIG c.w. 40-200 g, dł. 2,20 m. Moje trollingowe kije nie są długie i mieszczą się w przedziale 2,00-2,40 m. Są bardzo wygodne podczas używania i nie męczą moich styranych kości oraz kręgosłupa podobnie, jak to czyniły znacznie dłuższe wędki (kiedyś takich używałem do trollingowania). Wędkarze często trollingujący z ręki z pewnością wiedzą, o czym piszę.Raw II 30 - Bardzo mocny kołowrotek, dostępny w 5 wielkościach: 30, 40, 55, 65 i 80. Posiada m.in. aluminiową obudowę, 8 łożysk, wszystkie metalowe elementy nierdzewne, hamulec przygotowany do walki z silną rybą. Sprawdzonym i godnym mojego zaufania kołowrotkiem, który bardzo chętnie zapinam do łowienia, jest OKUMA RAW II. Używam młynka rozmiarze 55. Ta wielkość kołowrotka gwarantuje mi moc, a duża szpula mieści odpowiednią długość grubej plecionki. Starszym i również sprawdzonym w bojach kołowrotkiem, który używałem przez kilka sezonów jest SALINA. Na szpulę nawijam plecionkę MUSTAD WISH 0,32 lub 0,28 mm. Mocna i wytrzymała na węźle sprawdza się doskonale, a ponadto nie mechaci się i nie traci właściwości użytkowych nawet po całym sezonie łowienia - to wszystkie cechy, jakich wymagam od dobrej plecionki do trollingu.