Testerzy relacjonują

Black Shadow Match i liny

SPIS TREŚCI

Żyłka przyponowa Magnum (produkowana przez japońską firmę Momoi Fishing) oraz żyłka główna X-Treme Match – to dobre żyłki, jestem z nich zadowolony.Maj, miesiąc nieodłącznie kojarzący się wielu wędkarzom ze spinningowymi drapieżnikami, dla mnie zawsze jest najlepszym czasem na linowe zasiadki z odległościówką w roli głównej. A skoro w tym sezonie otrzymałem do sprawdzenia w akcji i zaopiniowania model wędziska Black Shadow długości 4,20 m i ciężarze wyrzutowym do 20 gramów, wybór gatunku i miejsca połowu był dla mnie oczywisty: starorzecze i niezwykle waleczne „zielone prosiaczki”.

Miejscem kolejnej już linowej zasiadki było kameralne starorzecze o głębokości do 2.5 metra, gęsto porośnięte moczarką, trzciną i grążelami z bardzo mulistym dnem, czyli wprost idealna woda dla ostrożnych linów.

Black Shadow Match - lekkie i smukłe, a jednocześnie bardzo mocne matchówki. Dają możliwość komfortowego podania zestawu na bardzo duże odległości i gwarantują skuteczne zacięcie z kilkudziesięciu metrów. Wytrzymałość blanków pozwala stosować te wędki nawet do połowu kilkukilogramowych karpi czy brzan. Wyposażone w przelotki klasy SiC i grafitowy uchwyt do kołowrotka.

Żyłka przyponowa Magnum (produkowana przez japońską firmę Momoi Fishing) oraz żyłka główna X-Treme Match – to dobre żyłki, jestem z nich zadowolony.Pora łowienia i akcesoria

Pół godziny przed świtem byłem na miejscu, by móc przygotować zanętę i zmontować wędzisko. Po wstępnym namoczeniu zanęty zająłem się złożeniem Black Shadow Matcha, składającym się z trzech części łączonych ze sobą w sposób nasadowy, a także montażem zestawu odległościowego. Na kołowrotek, jako żyłkę główną, nawinąłem bardzo miękką i szybko tonącą Dragon X-Treme Match grubości 0,18 mm w brązowym maskującym kolorze, w roli żyłki przyponowej wystąpiła Dragon Magnum 0,12 mm, haczyk to Mustad Match Multi w rozmiarze 10 - idealny do zaprezentowania trzech białych robaków.

Miejsce łowienia

Zestaw postanowiłem ulokować tuż za pasem grążeli na nieco twardszym skrawku dna, jednak tuż obok mulistego dna, w którym liny chętnie wyszukują pokarmu. Tuż przed spławik wrzuciłem cztery średniej wielkości kule zanętowe z dodatkiem białych robaków.