Jest moc podczas zacięcia
Jednak samo bezpieczne zarzucenie takiej przynęty to zdecydowanie za mało! Kluczową sprawą jest odpowiedź na pytanie, które zada każdy spinningista: Czy kij dysponuje wystarczającą mocą, aby skutecznie zaciąć rybę z dużej odległości, używając przynęt z górnego zakresu wagi? Odpowiedź (w przypadku tego modelu) brzmi: Tak! Tym spinningiem bardzo często łowię używając przynęt o wadze 35 g, a nawet lekko przekraczając 40 g. Często używam niewielkich jerków o długości 7-10 cm oraz małych gum. Jednak każdy sprzęt ma swoje ograniczenia i myślę, że Slider "dziesiątka" to rozsądna górna granica wagi, przy której bezpiecznie można użytkować wędzisko i zarazem nie ograniczać jego właściwości potrzebnych podczas wędkowania.
Można i lżejszymi
Budowa oraz zapas mocy w najmniejszym stopniu nie ograniczają dolnej granicy masy używanych przynęt. Praca lekko uzbrojonej gumy, wielkości 8-10 cm, jest świetnie wyczuwalna i łowiąc tego typu przynętami wciąż odczuwa się finezję, jaką oferuje to wędzisko. Nie ma mowy, aby wędzisko zachowywało się niczym sztywny kij od szczotki. Podczas holu, pod większym obciążeniem akcja wędziska pięknie przechodzi w pełną parabolę świetnie amortyzując walczącą rybę, a zapas mocy pozwala na siłowy hol zaplątanego w zielsko wyrośniętego drapieżnika.
Podsumowanie
Świetna czułość wędki, moc oraz możliwości stosowania bardzo szerokiego wachlarza przynęt czyni ten model „kijem uniwersalnym”, sprawdzającym się w najróżniejszych sytuacjach. Długość 228 centymetrów jest kompromisem pomiędzy wędką do łowienia z łodzi oraz z brzegu, gdzie zapewnia niezbędną kontrolę walczącej ryby, pływającej nawet poza pasem przybrzeżnego zielska. Ta długość nie męczy ręki.
Jeśli następnym razem usłyszycie pytanie o "uniwersalną" wędkę do połowu drapieżników, odpowiedź już znacie – jest nią NanoPOWER XT60P Jig 35.
Tomi Kurman, GuidedFishing
00353 (0)857318541
Czytaj więcej o wędziskach NanoPower XT60P tutaj.