Krótki lub długi
Wśród moich znajomych pstrągarzy panuje odwieczny konflikt dotyczący wędziska, jaki spinning wybrać? Jedni preferują długie, inni zaś krótkie i co ciekawe, obie grupy potrafią przytoczyć stosowne argumenty. Według mnie obie grupy mają racje, ponieważ dobór wędziska w znacznej mierze zależy od preferencji każdego z nas. Ja stawiam na wygodę, więc wybieram wędziska krótkie, począwszy od 2 m, a kończąc na długości około 2,40 m. Takie wędzisko sprawia, że muszę podchodzić bliżej linii brzegowej łowiska, aby wykonać rzut i jest to według mnie jedyna wada krótkich spinningów pstrągowych. Ale przecież jest cała masa plusów, np. łatwiej przedzierać się przez zalesiony teren nad brzegami mojej rzeczki, jeśli jednak przychodzi mi łowić w większych rzekach, takich jak np. San, stawiam na kije dłuższe począwszy od 2,40 do nawet 2,90 m.
Obecnie chętnie sięgam po spinning, którym na co dzień łowię klenie - Moderate do 12 g wyrzutu z optymalną długością 2,28 m. Ciężar wyrzutowy naszego wędziska powinien się znaleźć blisko wartości 10 g, co sprawi, że pstrągi nie będą się odbijać od przynęty, jak również spadać podczas holu ryby. Myślę, że każdy z nas stosuje podobne wędziska do łowienia okoni czy wcześniej wymienionych kleni, co w dużym stopniu ułatwia rozpoczęcie łowienia pstrągów, ponieważ nie musimy kupować nowej wędki – jednym słowem mówiąc, zacznijmy pstrągowanie tym, co mamy pamiętając o adekwatnym ciężarze wyrzutowym wędziska. Po krótkim czasie zorientujemy się, czym chcemy łowić pstrągi i wtedy zakupimy odpowiednie wędzisko. Warto tutaj wspomnieć, że Dragon posiada naprawdę fajne kijaszki pstrągowe i każdy znajdzie coś dla siebie.
Całości swojego zestawu dopełniam lekkim kołowrotkiem w rozmiarze 20 - 25, tak żeby mój spinning był idealnie wywarzony. Zyskując wyważenie ułatwiam sobie wielogodzinne łowienie, tak naprawdę specjalnie nie odczuwam zmęczenia po całym dniu spinningowania w trudnym terenie.