Wasze historie i testy

Okuma Black Rock 5-25g. Moje wrażenia z użytkowania wędziska.

SPIS TREŚCI

Zanim przejdę do rzeczy - kilka słów o niedawnej przeszłości. 3-4 lata temu, zrezygnowałem z połowów na jeziorze Isąg. Bardzo słabe brania w porównaniu ze wcześniejszymi latami, ciągłe zmiany przepisów i brak łódki sprawiły, że poza wiosennymi leszczami i kilkoma wyprawami w roku, omijałem to jezioro szerokim łukiem. Mnóstwo ludzi wędkowało w tamtym czasie na jeziorze, pływając między sieciami rybaków i żakami kłusowników. Mniej więcej w momencie kiedy przestałem tam łowić, opiekę nad jeziorem zaczął sprawować konserwator przyrody i wszystko zaczęło się poprawiać. Teraz po tych latach widać efekty, które można zobaczyć na zdjęciach i relacjach. W każdym razie...

Nie miałem dostępu do dużego jeziora, więc doszedłem do wniosku, że zmaksymalizuje przyjemność z łowienia niedużych ryb na mniejszych zbiornikach położonych w okolicy, które znałem doskonale. Dużym sukcesem jest i było złowienie tutaj wymiarowego szczupaka, czy ponad 25-centymetrowego okonia, a chęci do łowienia miałem mnóstwo. Wybrałem się więc do sklepu i kupiłem wędzisko Shimano Alivio 3000 SS. Bardzo fajna delikatna wędkeczka, świetnie holująca ryby, super praca - ale więcej o tym innym razem. W zeszłym roku miałem niegroźny rowerowy wypadek niedaleko jeziora. Niestety Alivio mocno ucierpiała w tym wypadku i zostałem bez okoniówki.

Na początku tego roku wybrałem się po raz kolejny do sklepu wędkarskiego, zastanawiając się nad naprawieniem Shimano. W tym roku jednak wróciłem na jezioro Isąg i łowiłem głównie z łodzi, gdzie trzymetrowa, bardzo delikatna wędka nie była zbyt komfortowym rozwiązaniem. Zapytałem więc sprzedawcę o delikatne, lecz mocne okoniówki, które pozwolą mi cieszyć się nawet niedużą rybą, a jednocześnie poradzą sobie z przyzwoitym szczupakiem. Na stole wylądowało kilka wędzisk. Od bardzo delikatnych, po c.w. nawet do 30 g. Wszystkie z nich były ciekawe, ale w oko wpadła mi BLACK ROCK Okumy. Wędka bardzo delikatna, niesamowicie leciutka i cudownie leżąca w ręku. Szybko moją uwagę przykuł ciężar wyrzutowy - 5-25 g. Zdziwiło mnie to dosyć mocno, bardzo delikatna wędeczka z takim dużym c.w? Po krótkiej rozmowie okazało się, że wędka mimo swojej delikatności jest bardzo wytrzymała, najmocniejsza w obecnej wtedy ofercie. Poza świetną kolorystyką, która bardzo przydała mi do gustu, wykonaniem wędziska, przelotek i uchwytu bardzo ważnym i dużo dla mnie znaczącym elementem był karpiowy wręcz dolnik. Bardzo długi jak na okoniowe wędziska, pozwala na bardzo dalekie wyrzuty nawet leciutkimi przynętami.