Po przygotowaniu zanęty przychodzi kolej na zainstalowanie przynęty. Zakładamy przynętę na włos, a następnie wkładamy ją na dno foremki. To wszystko zasypujemy wcześniej przygotowaną mieszanką pelletu i odciskamy koszyczek. Zestaw jest gotowy do zarzucenia, teraz należy obrać punkt orientacyjny na drugim brzegu i zarzucić. Po opadnięciu koszyczka na dno należy już go nie przesuwać, bo sens tej techniki łowienia polega na tym, że zanęta i przynęta znajdują się dokładnie w tym samym punkcie na dnie.
Branie jest bardzo widowiskowe i nawet niewielki karp powoduje ściąganie wędki z podpórek. Jednak, co najciekawsze, nie tylko karpie będą meldowały się na naszych haczykach; zmniejszenie rozmiaru kulek do 8 czy 10 mm sprawia, że zaczniemy łowić niemal wszystkie ryby karpiowate z płociami włącznie. Polecamy wszystkim ten sposób łowienia, jest wyjątkowo relaksujący a przy tym niesamowicie skuteczny, co widać na krótkiej relacji zdjęciowej.
Z wędkarskim pozdrowieniem
Agata Korzeniowska
Rafał Reiter