Wasze historie i testy

Warto się przełamać - Dołek i górka

SPIS TREŚCI

 

Dołek i górka

Team Dragon SHS200iL to pierwszy niskoprofilowy multiplikator Dragon o hybrydowej budowie, łączący obudowę z superlekkiego stopu o nazwie MAGNIESIUM z pokrywą korpusu wyprodukowaną z wysokoprzetworzonych włókien węglowych. Po raz pierwszy zastosowaliśmy też w tym modelu ceramiczne łożyska kulkowe produkowane w Japonii, całkowicie ceramiczny wodzik oraz metalowo-węglowe uchwyty korbki. To wszystko pozwoliło zredukować wagę kołowrotka do poziomu prawie 200 gramów!Kilkumetrowy dołek a za nim górka, miejsce dobrze znane mi od lat. Zacząłem wędkować, na pierwszy ogień poszedł duży Jerky 15 cm, który towarzyszy mi od kilku sezonów. Jest to przynęta bardzo skuteczna, w odpowiednich rękach potrafi zdziałać cuda. Prowadziłem ją na lekkiej główce, bo właśnie wtedy pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Jednak pomimo dobranej przynęty i spinningowania w typowym, sprawdzonym jesiennym miejscu nic się nie działo. Zmieniłem gumę na mocno pracującego Mutanta; zastosowałem taki zabieg, aby zrobić w wodzie więcej zamieszania i wyzwolić w rybach więcej agresji, a nuż uderzą… To też jednak nie działało, jednak do czasu, gdy moja guma poleciała w inną stronę niż głęboki dół. Wiatr porwał ją niezwykle daleko na jeszcze niedawno pokrytą grążelami podwodną łąkę. Gdy tylko Mutant dotknął tafli wody poczułem mocne uderzenie, zaciąłem i udało mi się wyholować wymiarowego szczupaka. Postanowiłem podpłynąć na wcześniej wspomnianą łąkę, z którą graniczyło równe pasmo trzcin. I tu odnalazłem prawdziwe Eldorado, szczupaki atakowały moją przynętę w tempie jeden za drugim. Czasami udawało mi się nawet zaobserwować ich ataki na czystej i płytkiej wodzie. Taka sytuacja wymagała ode mnie zmiany sprzętu. Uzbroiłem „lekką” wędkę castingową a konkretnie Dragona z serii Vertical. Dlaczego akurat taki spinning? Przede wszystkim ze względu na porę roku, mamy jesień i warto zastosować nieco większą przynętę. Tego dnia sprawdziły się mocno pracujące modele Reno Killer oraz Mutant uzbrojone w lekkie 7-gramowe główki jigowe.Szczupaki ewidentnie żerowały i były bardzo aktywne, ale co najważniejsze, ten typ pracy mocnej, mięsistej gumy im odpowiadał. Istotnym powodem użycia castingu z serii Vertical była obecność trzcin w łowisku. Już wielokrotnie mi się zdarzała sytuacja, że szczupaka biorącego z pierwszego opadu musiałem siłowo powstrzymać przed wpłynięciem w trzcinowisko, a nawet odciągnąć od dna by nie wplątał się w resztki podwodnej roślinności. Oczekiwaną operatywność i skuteczność zapanowania nad rybą daje mi Vertical.
Do końca dnia udało mi się złowić kilkanaście szczupaków. Zabawy podczas łowienia na płytkiej wodzie było mnóstwo a widok atakującego szczupaka zapierał dech w piersiach. Kluczem do sukcesu okazało się łowienie przy trzcinach i, co ważne, od nawietrznej strony, gdzie najczęściej ustawiają się drapieżniki czatujące na gromadzący się tu białoryb. Ten z kolei podąża za niesionym przez falę pożywieniem, co przecież jest regułą na wszystkich wodach.

Postarajmy się wykorzystać czas przed nadchodzącą zimą i przede wszystkim eksperymentujmy zarówno z przynętami i miejscami. A zdobyta wiedza na pewno przyda się w kolejnych sezonach.

Kuba Kaczan
TEAM DRAGON JUNIOR