Zanęta
W planie miałem całodzienne wędkowanie, więc przygotowałem 2 kg zanęty Magnum Standard. Na wszelki wypadek miałem w pogotowiu 1 kg Magnum Karp, w celu zmieszania obu i pogrubienia zanęty. Taka potrzeba może wystąpić w chwili wpłynięcia w łowisko brzan, leszczy czy bardzo dużego stada kleni.
Wtedy zanęta znika błyskawicznie, a przecież ryby trzeba utrzymać w zasięgu wędki. Do zanęty nie dodawałem robaków ani innych treściwych kąsków. Jednak nie użyłem swojej mikstury, gdyż Marian
przygotował zanętę wg swojej receptury, wielokrotnie już sprawdzonej na tym odcinku rzeki. Nie chcąc mieszać smaków w jednym łowisku zrezygnowałem z użycia swojej. Nie mogę zdradzić pełnego składu zanęty kolegi, mogę jedynie powiedzieć, że zrobił ją na bazie zanęty firmy Dragon Classic Rzeka, do której dodał atraktor pochodzenia zwierzęcego wg własnego pomysłu. Kule lepiliśmy dość małe, wielkości małej pomarańczy, co 40 minut lądowały 2 kule, po każdym braniu jedna mała kula. O tej porze roku klenie mają dobry apetyt, więc w rzece nie ma mowy o przekarmieniu stada kleni.