Często szukam dobrych par: kołowrotka i wędziska. Niemal zawsze zaczyna się jednakowo - wpada mi w ręce kołowrotek lub wędzisko, które mi leży. Bywa, że po pierwszym wyjściu na ryby już wiem: wędzisko jest świetne, więc teraz potrzebuję do pary kołowrotka. Ale bywa i tak, że potrzebuję „pary” pod konkretne zadanie, czyli pod stanowisko w łowisku lub upatrzoną rybę. Jak widać - punkt wyjścia może być różny, ale przecież najważniejszy jest wynik poszukiwań.
Kołowrotek Okuma Trio
Kołowrotki Trio są dostępne w 4 modelach i 3 wielkościach. To maszynki bardzo dobrze zaprojektowane i wykonane z dużą starannością, ostateczny efekt tych starań to płynna praca, niezawodny mechanizm, przyjemność w użytkowaniu. Nie spotkałem jeszcze wędkarza, który stwierdziłby, że Trio jest takie sobie, przeciętne bądź nijakie. Każdy wędkarz po wzięciu go do ręki zwracał uwagę na słuszną wagę, a po kilku obrotach korbką dodawał, że mechanizm pracuje super. Kołowrotek pokazałem dziesiątkom wędkarzy: na Targach, spotkaniach, prezentacjach, podczas wędkowania w prywatnym gronie. Trio po prostu podoba się ludziom. Trio to udane połączenie metalu i niezwykłego kompozytu grafitowego. Wyposażone w 10 wysokiej klasy łożysk oraz w system PEG – dopracowany patent Okumy dotyczący sposobu nawijania linki. Dzięki temu ta schodzi ze szpuli perfekcyjnie w każdych warunkach, nawet pod dużym obciążeniem i nie ma mowy o zakleszczaniu się zwojów, jak to spotykałem w kołowrotkach innych marek podczas długiej walki z silną rybą.