ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

Aby nasze marcowe wędkowanie zakończyło się sukcesem, należy zwrócić szczególną uwagę na przynęty. Moje przynęty podlodowe to przede wszystkim: woblery Salmo i blaszki podlodowe na okonie i szczupaki oraz wszelkie mormyszki na białoryb i okonie. Konieczne jest uzbrojenie haka mormyszki w kilka larw ochotki lub białego robaczka. Taką kanapkę chętnie zje każda ryba a nierzadko zainteresuje się nią nawet duży szczupak.

fot. Chcę Wam podpowiedzieć prosty trik podczas nakładania ochotki na haczyk. Przyjmujemy pozycję klęczącą lub siedzącą, z pudełka wyciągamy porcję ochotek i wkładamy ją w bruzdę na nogawce przed kolanem, która się tworzy po zmarszczeniu spodni. Zamykamy i chowamy pudełko, po czym w wygodny sposób zajmujemy się nakładaniem robaczków. Dzięki temu nigdy nie wysypiemy zawartości pudełka ani nie narazimy na przemarznięcie delikatnych ochotek w pudełku.Z robaczków w roli przynęty najlepiej sprawdza się ochotka, ale jest dość "trudna w obsłudze", ponieważ trudno ją przechowywać i jeszcze trudniej nabijać na haczyk. Można ją zastąpić białym robaczkiem, oczywiście w rozmaitych kolorach. Na haczyk mormyszki zakładam od jednej do trzech ochotek lub białych robaczków. Podczas dobrego żerowania okoni, żywą ochotkę zastępuję sztuczną. Jest ona trwała i po wyholowaniu ryby nie muszę tracić cennego czasu na zakładanie kolejnej porcji ochotki.

fot. Do przycinania żyłki lub plecionki polecam Wam bardzo dobrej jakości i wygodne w używaniu nożyczki. fot. Do przycinania żyłki lub plecionki polecam Wam bardzo dobrej jakości i wygodne w używaniu nożyczki. Kamizelka Dragona posiada małą kieszonkę, widoczną na zdjęciu, w której można schować nożyczki podczas pakowania kamizelki np. do torby podróżnej. Profesjonalne rozwiązanie. Aby w niskich temperaturach swobodnie operować sprzętem warto ubrać rękawice bez palców, jak te neoprenowe firmy Dragon, widoczne na zdjęciu.  fot. Na tych dwóch zdjęciach prezentuję kolce asekuracyjne firmy Dragon, umiejscowione na rękawie poniżej barku i na zaczepie powyżej biodra wędkarza. Musimy sami wybrać najlepsze miejsce noszenia kolców, aby w razie potrzeby [i w stanie ogromnego stresu] swobodnie po nie sięgnąć. Kolce są świetnie zaprojektowane i równie dobrze wykonane. Są pływające i w komplecie mają donośny gwizdek. Koniecznie wyposażcie się w kolce, tym bardziej, że na wielu łowiskach ich posiadanie to wymóg regulaminu.

Bardzo lubię podlodowe spinningowanie za okoniami i szczupakami, w marcu pozostają nam jednak tylko okonie, bowiem szczupaki mają okres ochronny. Do ich łowienia używam blaszek podlodowych. Są to różnorakie kawałki metalu kształtem przypominające pilker. Działają one na zasadzie przynęty spinningowej. Są jednak dni, kiedy okoń ogląda, ale nie atakuje przynęty. Wtedy wspomagam się zapachem wabiącym drapieżnika. W jednej dziurze prezentuję przynętę przez kwadrans, co sprawia, że powstaje tam smuga zapachowa doskonale wabiąca i zatrzymująca okonie. To zwiększa moją szansę na dobry wynik łowienia.

fot. Kolega Mariusz nanosi kroplę okoniowego smakołyku z serii Shock Bite na chwost blaszki. Ten gęsty płyn dobrze trzyma się także każdej innej, chropowatej powierzchni przynęty. Na lód polecam szczególnie dwa aromaty: okoń i ochotka. Jeśli chcemy aromatyzować gumy, to płyn najlepiej dawkować do woreczka strunowego z gumami, o czym przeczytacie na stronach Dragona.fot. Ten ładny okoń skusił się na ochotkę podaną na jaskrawej, dość ciężkiej mormyszce, ułatwiającej penetrację głębszego łowiska. Do łowienia taką przynętą używa się wędki wyposażonej w kiwok, czyli precyzyjny sygnalizator brań.fot. Odpowiednio dobrany kiwok umożliwia złowienie dużej lub malutkiej rybki tą samą wędką i przynętą. Ten okonek został złowiony na głębokości 5 metrów. Kiwok to nasadka na wędzisko, w tym przypadku wykonany ze sprężystego drutu. Podczas łowienia obserwujemy kolorowy element na ekiwoku. Jego ruch świadczy o braniu. Warto zabierać na łowisko zapasowe kiwoki o różnej twardości.


Drukuj