Sprzęt
Bardzo dobrym i przydatnym wędziskiem jest HM80 Ghost Buster długości 2.90 m, c.w. 2-10,5 g. Używam go często z zadowoleniem. Posiada odpowiednią długość, dynamikę i progresję, co w efekcie doskonale się przekłada na sprawne wędkowanie w tym trudnym łowisku. Ale na tym wędzisku nie kończy się oferta Dragona, ponieważ w wielu łowiskach można użyć długiego lub krótkiego wędziska: CXT MicroSpecial c.w. 1-10 g lub 2.5-16 g (krótkie), Moderate II c.w. 2-12 g (długi i krótki), Nano Lite Spinn 10 c.w. 1-10 g i Spinn 14 c.w. 3-14 g (krótkie). W ofercie znajduje się kilka spinningów o ciężarze wyrzutowym od 3 g, które można użyć do ciut cięższych woblerów powierzchniowych, np. Lil'Bug 3 cm o wadze 4,3 g. Wybór jest niemały w zakresie konstrukcyjnym i cenowym.
Z kołowrotków można użyć każdy, którym dobrze się nam łowi i mieści 100 m żyłki średnicy 0,16 mm. Przydadzą się np. Ceymar FD, Nano Lite XT60C FD, RTX FD, Inspira C-40X FD. Mając cięższe wędzisko można użyć: Ultima II FD, Team Dragon FD, Metal Guide II FD, Specialist FD, X-Treme FD, Flash FD, Magnum FD i RD.
W tych łowiskach używam z równym powodzeniem żyłek spinningowych i plecionek, natomiast czego użyjecie zależy od Waszych preferencji. Jeśli sięgniecie po żyłkę, koniecznie wybierzcie spinningową, np. HM80 czy HM69 – obie dobrze wytrzymują trudy łowienia w roślinach. Nie gorzej pracuje w roślinach Millenium OKOŃ lub Milenium PSTRĄG 0,18 mm. Odnośnie plecionek, od 2 lat z powodzeniem stosuję Ultra 8X i Nano Clear 8 – dzielnie znoszą trudy łowienia. Dobierając średnicę/wytrzymałość plecionki proszę pamiętać, że wielokrotnie przyjdzie się szarpać z zaczepami i oczywiście z rybą, która – jakby nam na złość – zazwyczaj nabiera „czapę” z roślin. Używam plecionki o średnicy 0,08 mm i 0,10 mm. W tego typu łowisku nie mam odwagi użyć 0,06 mm – zbyt dużo ryb odpłynie z przynętą w pysku, czego oczywiście wędkarz powinien unikać.
Ważnym drobiazgiem są agrafki i krętliki, z przekonaniem polecam Spinn Lock.