ARCHIWUM ARTYKUŁÓW

SPIS TREŚCI

Dobra przyponówka w dwóch wariantach:

fot. Nawet tej ładnej płoci nie przeszkadzał przypon zrobiony z plecionki...Millenium Boillie Braid SINKING: To nowoczesny, najwyższej jakości produkt przeznaczony głównie dla łowców dużych ryb karpiowatych. Jej podstawowe cechy to zwiększona wytrzymałość i podwyższona odporność na ścieranie połączone z wyjątkową miękkością. Opatentowana metoda produkcji o nazwie Heavy Braid™ Technology pozwoliła wytworzyć delikatną, szybko tonącą linkę o idealnie okrągłym przekroju i niewiarygodnej wytrzymałości. Millenium Leader Braid: To idealny materiał przyponowy dla wędkujących metodami tradycyjnymi jak i dla wędkarzy karpiowych. Doskonała wszędzie tam, gdzie użycie plecionki szybko tonącej byłoby z różnych względów niewskazane. Jej wyjątkowa miękkość i odpowiednio dobrany kolor nie spowodują podejrzeń nawet u najbardziej nieufnych okazów ryb spokojnego żeru.Plecionka ma to do siebie, że trudno ją przeciąć przeciętnej jakości ostrzem. Do tego celu lepiej używać specjalistycznych nożyczek – tną łatwo, szybko i bezpiecznie dla naszych palców. Na zdjęciu widać nożyczki firmy Dragon – to produkt dobrej jakości

Stosuję różne długości przyponu, o czym decydują głównie dwa czynniki: potrzeba swobodnego ruchu przynęty w nurcie oraz konieczność użycia ciężarka w zestawie. Może on płoszyć ryby, a tym samym trzymać z dala od przynęty. Na szczęście możemy bez trudu nabyć ciężarek w barwach i kształtach maskujących (nawet na miękkie dno), więc coraz rzadziej wydłużam przypon. Swobodny ruch przynęty w wyraźnym nurcie jest łatwy do uzyskania – wystarczy przypon o długości 15-20 cm i przynęta buja się przy dnie. W wolnym nurcie wydłużam długość, nawet do 70 cm, a nierzadko w połowie długości naciągam kulkę styropianu, który swoją wypornością podnosi przypon i ułatwia ruch przynęcie. Na dnie rzeki spoczywa bez liku nitek glonów, traw, patyczków, zanieczyszczeń cywilizacyjnych, więc ryby są przyzwyczajone do takich kształtów. Stąd też ciemna kreska nitki przyponu nie wzbudza u ryb podejrzeń, a co więcej – ryba nie łączy obecności owej nitki z przynętą, nie kojarzy tych elementów. Dla własnego spokoju używam przyponów w różnych kolorach, starając się dobrać je do barwy dna lub otoczenia zestawu w łowisku. Za kilka lat, gdy wiele dorosłych ryb nauczy się rozpoznawać związek owej nitki z żądłem w przynęcie, zapewne trzeba będzie dobierać kolor przyponu (kamuflaż), ale wtedy na pewno będziemy dysponować idealnymi, przezroczystymi przyponami wykonanymi z plecionki.


Drukuj