Guide Bandit Cast
Zmieniam przynęty próbując możliwości mojego zestawu. Mój Bandit Cast ma opisany ciężar wyrzutu 5-25 gramów. Fajnie mi się nim rzuca także salmiakiem Fanatic, ale i Lil'Bug-iem 3 cm niezgorzej. Trochę reguluję hamulec rzutowy w multiku przechodząc na mniejsze i lżejsze przynęty, ale rzuca się naprawdę z przyjemnością. Muszę przy następnej okazji zabrać jeszcze lżejszy kijek i popróbować jak lekko dam radę połowić. Dwa skubnięcia skłaniają mnie do założenia własnego woblera - 7 cm. Może to przyniesie skutek w postaci ryby. Kilka rzutów i w końcu uderzenie. Po krótkim holu wyjmuję klenia – na oko 30-taczka. Nie mierzę, bo to niewielka ryba. Robię szybką fotkę i wypuszczam go do wody. Niestety nie przyprowadził mamusi.
Piękny dzień
Na tym kontakty z rybą się skończyły (nie licząc jeszcze jednego skubnięcia). Można by powiedzieć, że to nic szczególnego. To nieprawda. Przeżyłem kolejny dzień nad wodą. Niby zwyczajny, ale jednak nadzwyczajny. Zamiast siedzieć w domu lub pracy i gonić coraz szybciej, zwolniłem i miałem czas by przysiąść na pniu, popatrzeć na wodę, złowić rybę (może nie największą, ale i na takie przyjdzie pora), zrobić kilka zdjęć. Życzę sobie i Wam jak najwięcej dni z nastrojem takim, jaki ja miałem i… chyba nadal go w sobie mam?
Sławek Kurzyński