Testerzy relacjonują

Pstrągi na krótko lub długo - Odpowiedzi

SPIS TREŚCI

 

Łowienie, ale też i uwalnianie potokowców daje mi olbrzymią radość.Odpowiedzi

Dostałem od Was dużo pytań dotyczących doboru spinningu, czyli co zabrać na potokowca, m.in. takie: Czy wystarczy posiadać tylko jeden by łowić pstrągi w różnych wodach? Jakiego użyć, krótszego czy dłuższego? Przygotowanie odpowiedzi na ostatnie pytanie jest dość trudne, a tym bardziej udzielenie odpowiedzi jak najkrótszej, w jednym zdaniu. Powiem tak, że jednym spinningiem jesteście w stanie dobrać się do tej ryby z powodzeniem. Ale musicie tu o kilku ważnych rzeczach pamiętać. Wszystko zależy od kombinacji Waszych umiejętności. Oczywiście mija się z celem np. łowienie w ciurku spinningiem długości 3 m, ponieważ najczęściej naszym łupem będą padać nadbrzeżne i nadwodne gałęzie oraz żyjące na nich owady, a nieraz wysokie trawy i pokrzywy. Zagadnienie precyzyjnego podania przynęty rybie pod nos praktycznie przestaje istnieć, ponieważ tak długim wędziskiem nie uda się celnie zarzucić czy poprowadzić przynęty.

Moja ulubiona miejscówka o każdej porze rokuNajczęściej pstrąguję w większej i wartkiej rzece, Brdzie. Kto w niej spinninguje, ten wie, że to łowisko nie należy do łatwych. Dostęp do wody nie jest łatwy ze względu na dużą ilość gęstych, bujnych zarośli i drzew (w końcu to Bory Tucholskie), okropnie utrudniają dotarcie lub ciche podejście do stanowiska. Dysponując spinningiem nieco dłuższym np. 2,55 cm obłowimy burtę brzegową stojąc ok. 2 m od brzegu - tylko końcówka szczytówki jest widoczna nad wodą. Reszta wędziska wraz ze mną jest ukryta przed wzrokiem ryb, staję się niewidoczny dla nich. Proszę pamiętać, że pstrąg posiada bystry wzrok, ponadto słyszy wszystkie kroki i stuki o ziemię na długo zanim wędkarz podejdzie do stanowiska. Rzuty w tym trudnym łowisku nie należą do łatwych, wykonuję je albo spod siebie, albo zza głowy. Wiele z nich jest bardzo krótkich, a wiele wydłużonych do maksimum moich możliwości w danym miejscu. Jednak jeszcze przed wykonaniem pierwszego rzutu należy pamiętać, że w wielu miejscach właśnie ten pierwszy rzut może zadecydować o naszym sukcesie – ryba jest na wędce, albo skłuta bądź spłoszona nadmiernym pluskiem uciekła w popłochu.