W letnich miesiącach bardzo lubię polować na okonie. Jest to czas, kiedy bardzo dobrze żerują na większych organizmach wodnych. Moimi ulubionymi przynętami w tym okresie są woblery.
Łowię nimi spinningując oraz trolingując. Moimi przynętowymi faworytami są woblery ze stajni SALMO, a dokładniej model Hornet i Hornet Rattlin’. W zależności od łowiska stosuję je w rozmiarach 4 i 6 cm w przypadku Hornetów oraz 4,5 i 6,5 cm - Rattlin’. Ich agresywna praca pobudza najbardziej leniwe osobniki sprawiając, że brania najczęściej są mocne, zdecydowane. Mniejsze modele woblerów sprawdzają się w akwenach z wodą stojącą (zaporówki, jeziora, zalewy). W rzekach wolę stosować większe modele licząc na przyłowy w postaci innych, rozmiarowo większych gatunków ryb.
Niezbędny element zestawu
Niezbędnym elementem zestawu jest przypon metalowy. Pomimo że nastawiam się na „bezzębne” okonie, zawsze należy liczyć się z braniem jego zębatych kolegów. Aktywnie żerującym okoniom przypon nie przeszkadza, a nas uchroni od dodatkowych stresów i oczywiście chroni rybę przed odpłynięciem z woblerem w paszczy. Dodatkowo zabezpiecza również przed przetarciem plecionki o ostre krawędzie podwodnych przeszkód.