Jak i na co, czyli V-Lures w akcji
Wielu wędkarzy stosuje ciągle te same techniki połowu, wręcz powiela utarte schematy. Moim zdaniem, spinningując drapieżcę nie możemy przyzwyczajać się do jednej techniki prezentacji przynęty. W danym łowisku, z czasem (czyli po opatrzeniu się najczęściej stosowanych technik prezentacji przynęty - W.P.), ryba potrzebuje innego bodźca do agresywnego ataku, innej pracy wabika. Pospolitą techniką jest podwójne podbicie, które na ogół jest skuteczne, ale czasem może nas zawieść. Na jesiennych sandaczach, gdy nasze techniki już nie przynoszą pożądanego efektu, powinniśmy trochę pokombinować, np. przynętę podbić trochę wyżej lub trochę niżej niż to robiliśmy dotychczas, a czasem skuteczne jest szuranie po dnie, gdzie sandacz ma możliwość przyduszenia naszej przynęty – taka zmiana najczęściej jest właśnie lekarstwem na dobre wyniki jesiennych połowów.
Gdy posiadamy już wszystkie potrzebne nam informacje, powinniśmy dobrać odpowiednią przynętę. Zauważyłem, że i tutaj też nie jest inaczej: wędkarze stosują swoje ulubione przynęty, których nie chcą zastąpić innymi wabikami. Do pewnego czasu myślałem tak, jak oni: „To dobra przynęta, mam dużo złowionych na nią ryb, to po ją co zmieniać?” Pewnego razu, gdy już naprawdę nic nie brało, zastosowałem przynętę Dragona V-Lures Phantom.Na pierwszy rzut oka, to przynęta jak każde inne kopyto, ale jednak ma coś w sobie, co prowokuje ryby do brań. Jak się okazało, guma znakomicie radzi sobie w opadzie, świetnie pracuje ogonem, tworzy idealną falę akustyczną, którą ryba odbiera swoimi receptorami na linii bocznej i dzięki temu interesuje się wabikiem. Według mnie Phantoma są przynętami uniwersalnymi, więc nie tylko nadają się do łowienia z opadu, ale również do prowadzenia w toni, co może prowadzić do przyłowu ładnego szczupaka. Ciekawą rzeczą, jaką znajdziemy tylko na tej przynęcie (seria przynęt miękkich V-Lures – W.P.), są małe wypustki, które bardzo pomagają przy zbrojeniu przynęty, gdyż idealnie można dopasować hak do rozmiaru przynęty, a to z kolei przekłada się na precyzję prezentacji i zacięcia sandacza.