SF-X SuperFast z łodzi
Hitem tego sezonu jest wędzisko z rodziny CXT, a dokładniej SF-X SuperFast 2,13 m c.w. 18 - 42 g. To super kijek, mam wielką przyjemność używać go już drugi jesienno-zimowy sezon. To mój ulubiony i obecnie niezastąpiony patyk na sandacze, które łowię z łodzi. To spinning, o którym w superlatywach wypowiada się szerokie grono znajomych wędkarzy. Znajdują się wśród nich osoby znające się na rzeczy i wymagające od swojego sprzętu bardzo wiele. Jest czuły, poręczny, wygodny i bardzo lekki za pieniądze warte tego sprzętu. "Ogarnia" u mnie przynęty gumowe na główkach jigowych od 15 do 35 g. Nadaje się do prowadzenia kogutów i innych jigów. Mimo dużego górnego ciężaru wyrzutu, wędziskiem tym bardzo wygodnie łowi się na znacznie lżejsze przynęty. To wędzisko doskonale wkomponowane w moje wędkarskie preferencje i w stu procentach trafia w mój gust. POLECAM!
Veltica z brzegu i kołowrotki
Z brzegu od kilku sezonów bezproblemowo łowię spinningiem z serii GUIDE SELECT - VELTICA 2,60 m c.w. 7 – 28 g. To nie najmłodsza seria, ale dopracowana i świetna w akcji. W tym sezonie do swoich spinningów zapinam kołowrotek RYOBI ARCTICA 4000. Co do kołowrotków, to zawszę twierdzę, że jakąkolwiek opinię o młynku można wydać dopiero po okresie choć jednego sezonu użytkowania; co nowe, to zawsze dobrze chodzi - prawdziwa weryfikacja następuje dopiero po ciężkich i częstych bojach nad wodą.
W wyborze tego kołowrotka kierowałem się opinią swoich znajomych wędkarzy. Arctica to znany i ceniony kołowrotek. Ja również po kilkunastu wyprawach odbytych w różnych warunkach pogodowych i intensywnych łowach nie mogę nic złego o nim powiedzieć, a pragnę zapewnić, że sprzęt wędkarski nie ma ze mną lekko. Drugim chętnie używanym przeze mnie modelem kołowrotka jest sprawdzony w poprzednich sezonach FISHMAKER II.