Testerzy relacjonują

Boleń żeruje i nie bierze - obłęd! - Jak żeruje boleń?

SPIS TREŚCI

 

Jak żeruje boleń?

Przyglądając się zwyczajom pokarmowym boleni, możemy zauważyć znacznie więcej cech łączących rapę z karpiowatymi. Boleniowe menu w znacznej mierze stanowią owady (jak choćby u uklei), pierścienice (jak np. u leszcza), mięczaki (jak choćby u lina), czy larwy komarów lub kiełże. Nietypowo, prawda? Przecież słysząc o boleniowych wędkarskich łowach, od razu oczyma wyobraźni widzimy ukleje lub przynęty uklejopodobne. Tak naprawdę ukleje są przysmakiem bolenia tylko w okresie ich intensywnego występowania w łowisku. Stanowią wtedy pokarm łatwy, wysokobiałkowy, o ogromnym potencjale w boleniowym świecie. Stanowią wspaniałą podstawę diety w okresie uklejowej obfitości.

Co z tymi atakami

Oczyma wyobraźni widzę już Wasze miny, pełne niedowierzania: ukleja jako dodatek do diety?! A co z tymi atakami? Co z tą ilością wyskakujących nad wodę ryb po ataku boleni? Ukleja i tylko ukleja!!! Przewrotnie jednak zadam Wam pytanie, zachęcając do retrospekcji… Wyobraźmy sobie:
Siedzimy nad piękną rzeką, Wisła lub Odra, letni lub wiosenny wieczór, perspektywa cudownej nocki! Bajka. Wszędzie wokół słychać i widać ataki boleni! Rozpraszają stada uklei, wyrzucają ponad powierzchnię gejzery wody, a naszej przynęty żywej lub sztucznej nawet nie skubną… guma, wobler, martwa ukleja… i nadal nic! Obłęd. Czy zastanawialiście się, dlaczego bolenie się często nimi nie interesują?! Dlaczego w świecie naszej wędkarskiej pasji tak niewielu jest specjalistów od skutecznych połowów boleni? No właśnie! Bolenie są w łowisku, widać ich „ataki”, wszędzie ich pełno i krążą od główki do główki, a nie biorą!

Polują dla rozrywki?

Kochani, a może bolenie nie są głodne?! Może bolenie nie atakują, aby zjeść?! Czy bierzecie pod uwagę fakt, że w świecie rapy może być podobnie jak w świecie nas, wędkarzy? Łowimy i… wypuszczamy. Łowimy dla pasji, nie dla mięsa! Odwołam się do doświadczeń behawiorystów, którzy już dość dawno zastanawiali się, czy bolenie, poprzez bardzo rozbudowany instynkt drapieżcy, nie „polują dla rozrywki”? Udało się nawet nagrać akt ataku boleni, na których widać, że bolenie niekiedy rozbijają ławice drobnych ryb zamkniętą paszczą!!! Atakują, osiągają sukces i… cykl powtarzają! Jestem przekonany, że nie każdy atak rapy jest powodowany potrzebą zdobycia pokarmu.