Miks
Za wyjątkiem woblerów, nasze pudełka powinniśmy obowiązkowo wzbogacić (uzupełnić) obrotówkami typu Aglia i Comet w rozmiarach 0-2, małe wahadłówki, gumy np. Jumper i Phantail (jednocalowe kopytka i rippery uzbrojone w 1-5 g główki jigowe Mustad Micro i Dragon V-Point, imitację żaby i także dżigi). Przynętę prowadzę zarówno z prądem i pod prąd. Używając gum i dżigów wykonuję krótkie, czyli kilku-, rzadziej kilkunastometrowe rzuty ściągając wabik wolno, z dłuższymi przystankami.
Uchronić przed obcinką
Późną wiosną do dopływów wpływają szczupaki przygotowujące się do odbycia tarła, stąd nasze zestawy powinniśmy zabezpieczyć cienkim przyponem np. Light. Uchroni nas to nie tylko przed stratą pięknie wykonanych, skutecznych i kosztownych przynęt, ale przede wszystkim zapobiegnie odpłynięciu szczupaka z przynętą tkwiącą w paszczy lub – co gorsze - głęboko w przełyku. Polecam cienkie przypony Dragon Light i Classic.
Zadbać o ubiór
Ze względu na zróżnicowaną, ciągle zmieniającą się wiosenną aurę, często nieprzyjazne warunki na łowisku, powinniśmy się obowiązkowo zabezpieczyć przed zmarznięciem. Zadbajmy o to, aby było nam sucho i ciepło. Obowiązkowym elementem ubioru powinna być odzież termoaktywna, neoprenowe spodniobuty lub wodery i lekka kurtka, czapka lub opaska na głowę. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie dragonowskiej czapki easyStreth beanie, a na szyję stylową niebieską buffę. Wiosna nadal jest chłodne, więc w torbie lub plecaku warto posiadać termos z gorącą herbatą lub kawą.
Należy zdawać sobie z tego sprawę, że dopływy to tylko sezonowe łowiska. Są warte uwagi wówczas, kiedy woda w rzece przybierze. W czasie letniej niżówki nasze wiosenne eldorado zamieni się z powrotem w płytki i wąski strumyk z ledwo sączącą się miedzy kamieniami wodzie, o której z pewnością zapomnimy do kolejnego przyboru.
Mateusz Porada