Zawody i wydarzenia

IV Poland Trolling Masters - Kategoria łososiowa

SPIS TREŚCI

Z łososiami było zgoła inaczej. Co prawda pierwszego dnia rywalizacji zostały złowione tylko trzy królewskie ryby, ale już drugiego - przysłowiowy worek się otworzył. Zgłoszono aż 23 łososie, w tym rekordową rybę zawodów o długości 112 cm i masie blisko 16 kg! Komisja sędziowska miała pełne ręce roboty. Przy punkcie pomiarowym zrobiło się nagle bardzo tłoczno, pojawiło się wielu przypadkowych przechodniów i miejscowych wędkarzy. Wielu z nich z zachwytem i niedowierzaniem patrzyło na skrzynie pełne metrowych ryb. Po drugim dniu rywalizacji wyniki przedstawiały się następująco:

  1. – załoga MAZO II – 7 ryb (1668 pkt)
  2. – załoga ALBATROS – 5 ryb (919 pkt)
  3. – załoga SALMON – 4 ryby (742 pkt)

Poza rybami zgłoszonymi do wagi, kilka załóg straciło okazałe łososie podczas holu. Ciekawą przygodę miał team YOKOZUNA SALMO ze skiperem Marcinem Popowiczem. Po potężnym braniu ryba błyskawicznie wyciągnęła kilkaset metrów żyłki. Obsługujący wędzisko Piotrek Piskorski widząc kończącą się na multiplikatorze żyłkę delikatnie dotknął kciukiem do szpuli. Skończyło się na poparzonym palcu i ... utratą zestawu z potężną rybą. Podobnych przypadków było jeszcze kilka, często z winy wędkarzy. Potwierdziło się, że łososie nie wybaczają błędów. Na jednej z łodzi pękł zardzewiały krętlik, na innej dwie ryby rozgięły zbyt słabe kotwice, kolejnej załodze metrowy łosoś wyskoczył ze zbyt małego podbieraka. To wszystko zadziałało jednak na wędkarzy jak płachta na byka.